Warto przeczytać, można też posłuchać – czyta Wojciech Mann.
Zabawnie napisana wersja legendy o tym, jak szewczyk pokonał
podstępem smoka – zmorę króla Kraka i krakowian, z bardzo śmiesznymi dialogami.
POLECAM :)
„…Na górze, w zamku, mieszkał król Krak, a na dole, pod
zamkiem, mieszkał smok.
– Pójdziesz sobie?! – próbował go czasami przepłoszyć król
Krak, wychylając się z okna swojej komnaty.
– A kysz, smoczysko przebrzydłe!
Ale smok niewiele sobie z tego robił...”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz